Teksty
W poszukiwaniu straconych relacji
Wystawa Patryka Różyckiego Nie czuję nostalgii za wstydem, ale za naszym wspólnym czasem – prezentowana od 2 lutego do 28 kwietnia 2024 roku w Gdańskiej Galerii Miejskiej 1 przy ulicy Piwnej 27/29 – przypomina o istnieniu uczuć, o których boimy się mówić głośno.
Kaszubski taniec na Titanicu
O reportażu Welewetka. Jak znikają Kaszuby Stasi Budzisz (Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2023)
Pisanie totalne Stanisławy Przybyszewskiej
Gdański tramwaj Stanisławy Przybyszewskiej – już nie jeździ. Dom Kultury, którego była matronką, SM „Morena” oddała pod patronat Jana Pawła II. Miejsce pochówku na cmentarzu na Chełmie – nie istnieje. Ulicy w Gdańsku – nie ma. Przybyszewska uległa entropii, został tylko kamień, głaz, jak wyrzut…
Zmęczone (fragment)
Dramat znalazł się w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej w 2023 roku. Całość do przeczytania na stronie nagrody. Tam również zbiór tekstów dramaturgicznych nominowanych do niej od 2008 roku.
Oglądam siebie w niezakłóconej wizji
Recenzja tomu Izabeli Morskiej 1983. Maszynopisy (Wydawnictwo Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Kraków 2023), zakwalifikowanego do drugiego etapu XII edycji Nagrody im. Wisławy Szymborskiej w kategorii polskie tomy poetyckie wydane w 2023 roku.
To nie jest kolejny tekst o trudach pracy w kulturze…
Tych w ciągu kilku ostatnich lat napisano dziesiątki. By nie narażać się na zarzut gołosłowności, pozwolę przemówić tytułom niektórych z nich – znać, że coś jest na rzeczy. Postawię jednak śmiałą tezę, że wcale NIE JEST TAK ŹLE.
Przesilenie
Z Anią Witkowską, artystką wizualną, graficzką, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, profesorą w Akademii Sztuki w Szczecinie, rozmawia Aleksandra Kozłowska
Niedoczas
Wykład performatywny. Czas trwania: 15 minut z kawałkiem, 5 trzyminutowych fragmentów (jedna strona = jeden przedział czasowy) + zakończenie (w dowolnym tempie).
Eufemistycznie: zapracowanie w kulturze
Problem przepracowania i w ogóle warunków funkcjonowania w kulturze zinstytucjonalizowanej i pozainstytucjonalnej nie przebija się w szerszej dyskusji, funkcjonuje w środowisku osób związanych z kulturą i jest nieco wstydliwy, czasami lekceważony. I nabrzmiewa.
Wolny kawałek przestrzeni
Miasto, o którym piszę te słowa, nauczyło mnie wszystkiego, co wiem o życiu wśród ludzi. Było tylko pierwszym z wielu, którym poświęcałem swój czas i uczucia, jednak zawsze stanowiło matrycę przykładaną do innych zaludnionych przestrzeni: od wielkich aglomeracji do prowincjonalnych miasteczek.
Przyjaźń niemożliwa
Recenzja książki Antoniego Pawlaka Pusty gabinet. Paweł Adamowicz: prezydent, szef, przyjaciel (Wydawnictwo WiMBP w Gdańsku, Gdańsk 2024).
Katastrofa nie różni się od marzenia
Postanowiłam pomyśleć i spróbować określić, której kultury człowiekiem jestem. Musiałam w tym celu wrócić do dzieciństwa.
Siła i słabość słowa
Z Jurijem Andruchowyczem, ukraińskim pisarzem, poetą, eseistą, muzykiem, rozmawia Czesław Romanowski
Miasto do słuchania
O wsłuchiwaniu się w miasto i albumie Metropolis Balticum (Urbana Landscape), złożonym z fragmentów audiosfery Gdańska, z kompozytorem Dariuszem Mazurowskim rozmawia Filip Szałasek.
O zachwycie i o chaszczach
Kiedy na początku lutego wybieram się do parku, owiane złą sławą olchy właśnie kwitną. Kwitną też wierzby i leszczyny. Fiolet olchowych kwiatostanów miesza się z żółcią kwitnącej leszczyny. Kolor budzi radość, ale tak masowe kwitnienie na początku lutego wzmaga niepokój związany ze zmianami klimatu.
Farmakopeja albo Hiller
Na pewno w 1927 roku. I w 1928. Ale czy jeszcze rok lub dwa lata później? U Alfreda Finka przy Hundegasse 52 w Danzig można się było zaopatrzyć w Lukutate. Lukutate, czyli panaceum, remedium na dolegliwości wszelakie. Na starość. Specyfik przywracający młodość i zapewniający zdrowie.
Ballady i rothmansy
Widziano go, jak o wschodzie słońca palił rothmansy, tańcząc na kurhanach swych wrogów zalanych w trupa, płonął na barach tego miasta, skakał po stołach i głowach tych, którzy nie zdążyli zamówić taksy.
Nie-miejsca i poezja rozpadu
Nie-miejsca są nieobecne w kulturowej topografii Gdańska, a stanowią niewidzialną skleinę między kolejnymi warstwami tego tortu. Są ważne dla miasta! Na wierzchu powstaje coś nowego. To wisienka na torcie w postaci mirażu teraźniejszości. Wiersze są po to, aby demontować tę strukturę.
Tu jest moje miejsce
Recenzja książki Aleksandry Kozłowskiej i Mirelli Wąsiewicz Islandia i Polacy. Historia tych, którzy nie bali się zaryzykować (Znak Literanova, Kraków 2023).
Pisarz, który wymyślił nasze miasto
Nie miał złudzeń, co do nieuleczalności ludzkiej głupoty oraz potęgi zbyt często triumfującego zła. A jednak jego pisarstwo, podobnie jak on sam, w ostatecznym rozrachunku uparcie mówiło światu „tak”.
Wiersz jest zdarzeniem ostatecznym
Recenzja wierszy Sławomira Płatka To po prostu brak (Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi – Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2022).
Tekst zwany Gdańskiem
Tym razem proponujemy – obok innych treści – intrygującą wędrówkę przez teksty, które w nieoczywisty sposób Gdańsk czytają i Gdańsk piszą, używają go literacko, przepisują własnym duchem, na swój język tłumaczą.
A Kind of Refugee (selection of texts)
I agree wholly with my grandmother that war is something nobody should ever have to experience. But she misjudged in trying to protect me totally. Because what I’m learning now I’m learning for all the generations of my family since World War II: peace, like safety, exists in moments.
W pewnym sensie uchodźczyni (wybór)
Całkowicie zgadzam się z moją babcią, że wojna to coś, czego nikt nie powinien doświadczać. Ale myliła się, próbując mnie chronić. Ponieważ to, czego się teraz uczę, to nauka pochodząca od wszystkich pokoleń mojej rodziny: pokój, podobnie jak bezpieczeństwo, jest krótkotrwały.
Po drugiej stronie tekstu
Tekst został zainspirowany postawą Czytelniczki Magdaleny Sz., której serdecznie dziękuję za wkład intelektualny i finansowy włożony w książki moje oraz koleżanek i kolegów.
Zrządzeniem słów
20 marca 1993 roku we wczesnych godzinach popołudniowych w gdańskiej kawiarni „Palowa” zaczął się ferment, który doprowadził do powstania trójmiejskiej Inicjatywy Poetyckiej „ALMANACH” (1993–1997).
Organizm
Unikatowy budynek Wielkiego Falowca znajduje się w późno wybudowanej części Gdańska (druga połowa XX wieku). Mijamy go w drodze ze Starej Oliwy do Wrzeszcza, robiąc niewielki łuk w kierunku morza.
Z emergetykiem do kościoła
Podczas koncertów błądziłem zmysłami po budynku. Niektóre dźwięki, pokonując drogę od źródła w głąb kościoła, nabierały wyraźnie fizycznej tężyzny – od szeptu po łoskot. Miewałem wrażenie, że jeśli się odwrócę, to będę w stanie śledzić je gołym okiem mimo zmierzchu gęstniejącego wśród filarów.
Uczestnictwo
Na pierwszy temat tego roku wybraliśmy uczestnictwo. Rozumiemy je jako współudział twórczyń i twórców wraz z odbiorczyniami i odbiorcami w rysowaniu żywej mapy kultury literackiej i artystycznej.
Syndrom odrzański
O Odrzanii. Podróży po Ziemiach Odzyskanych Zbigniewa Rokity (Znak Literanova, Kraków 2023)
Żaden
Chcąc nie chcąc, żyję, ale nie do końca dają mi żyć – z płatnościami, rachunkami, z pytaniami,