A Kind of Refugee (selection of texts)
I agree wholly with my grandmother that war is something nobody should ever have to experience. But she misjudged in trying to protect me totally. Because what I’m learning now I’m learning for all the generations of my family since World War II: peace, like safety, exists in moments.
W pewnym sensie uchodźczyni (wybór)
Całkowicie zgadzam się z moją babcią, że wojna to coś, czego nikt nie powinien doświadczać. Ale myliła się, próbując mnie chronić. Ponieważ to, czego się teraz uczę, to nauka pochodząca od wszystkich pokoleń mojej rodziny: pokój, podobnie jak bezpieczeństwo, jest krótkotrwały.
Po drugiej stronie tekstu
Tekst został zainspirowany postawą Czytelniczki Magdaleny Sz., której serdecznie dziękuję za wkład intelektualny i finansowy włożony w książki moje oraz koleżanek i kolegów.
Zrządzeniem słów
20 marca 1993 roku we wczesnych godzinach popołudniowych w gdańskiej kawiarni „Palowa” zaczął się ferment, który doprowadził do powstania trójmiejskiej Inicjatywy Poetyckiej „ALMANACH” (1993–1997).
Organizm
Unikatowy budynek Wielkiego Falowca znajduje się w późno wybudowanej części Gdańska (druga połowa XX wieku). Mijamy go w drodze ze Starej Oliwy do Wrzeszcza, robiąc niewielki łuk w kierunku morza.
Z emergetykiem do kościoła
Podczas koncertów błądziłem zmysłami po budynku. Niektóre dźwięki, pokonując drogę od źródła w głąb kościoła, nabierały wyraźnie fizycznej tężyzny – od szeptu po łoskot. Miewałem wrażenie, że jeśli się odwrócę, to będę w stanie śledzić je gołym okiem mimo zmierzchu gęstniejącego wśród filarów.
Uczestnictwo
Na pierwszy temat tego roku wybraliśmy uczestnictwo. Rozumiemy je jako współudział twórczyń i twórców wraz z odbiorczyniami i odbiorcami w rysowaniu żywej mapy kultury literackiej i artystycznej.