


Od dupy strony: O brandzlowaniu się literaturą
Byłem w szóstej, może siódmej klasie podstawówki, kiedy kolega Grzesiek znalazł w szufladzie ojca kilka publikacji. Bez obrazków i zdjęć. W formacie połowy zeszytu szkolnego. Wydrukowanych na cienkim, szorstkim, szarym papierze, wyłącznie czarną farbą.



Uryna. Kobieta, dziecko i ciało wojny
Pewne tematy się nie dezaktualizują, a nawet – wbrew oczekiwaniom czy nadziejom – ciągle konfrontują się z wydarzeniami, które ich aktualność boleśnie odsłaniają.



Uryna
kobiety myślą, że mają swoje pieśni
kobiety nie wierzą, że to są pieśni ich matek, i ich matek, i ich matek
myślą, że to są pieśni znikąd



Prawda o Róży
Rozmowa z Weroniką Kostyrko, autorką książki Róża Luksemburg. Domem moim jest cały świat (Marginesy, Warszawa 2024).



Czy wchodzi się dwa razy do tego samego wiersza?
Tak jakoś wyszło: nasza dawna kapela postanowiła znów zagrać po kilkunastu latach przerwy. Zebraliśmy się w sobie, potem do kupy, spotkaliśmy „na próbowni”. Z początku szło trochę nieskładnie, potem już coraz lepiej, wreszcie – całkiem OK. A potem zacząłem mieć wątpliwości.



Zarządzanie zmianą
Znacie to? Planujecie, wpisujecie w kalendarz, rozpisujecie punkt po punkcie zadania niezbędne do zrealizowania jakiegoś przedsięwzięcia, nawet się wydaje, że nic nie przeszkodzi dowiezieniu zamierzeń do mety, i to w terminie – a tu bach…