![Żart](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/06/24.06.05_ZART_300dpi-656x376.jpg)
![Żart](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/06/24.06.05_ZART_300dpi-656x376.jpg)
![Żart](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/06/24.06.05_ZART_300dpi-656x376.jpg)
Żart
Najgłupszy żart jaki znam leci tak:
wyśpisz się w grobie. Ale kiedy
Ten żart obrócił się w dramat
tego nie potrafię ustalić.
![[Na początku opowieść…]](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/05/Na_poczatku_opowiesc-1-656x376.png)
![[Na początku opowieść…]](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/05/Na_poczatku_opowiesc-1-656x376.png)
![[Na początku opowieść…]](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/05/Na_poczatku_opowiesc-1-656x376.png)
[Na początku opowieść…]
Na początku opowieść była Słowem. „Księżyc” oznaczało noc. Światło explodowało jak słodkie amerykanki i jasny chleb z piekarni na Dąbrowszczaków.
![[Musiałem zobaczyć Ciebie…]](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/05/Musialem-1-656x376.png)
![[Musiałem zobaczyć Ciebie…]](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/05/Musialem-1-656x376.png)
![[Musiałem zobaczyć Ciebie…]](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/05/Musialem-1-656x376.png)
[Musiałem zobaczyć Ciebie…]
Musiałem zobaczyć Ciebie, z którego powstałem w dziś. Wczoraj byłeś Moje, które trzeba było spalić na rozstajach gdzieś za liceum, by rytuał się domknął.
![Nie-miejsca i poezja rozpadu](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/02/20240126_LUKG127-656x376.jpg)
![Nie-miejsca i poezja rozpadu](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/02/20240126_LUKG127-656x376.jpg)
![Nie-miejsca i poezja rozpadu](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2024/02/20240126_LUKG127-656x376.jpg)
Nie-miejsca i poezja rozpadu
Nie-miejsca są nieobecne w kulturowej topografii Gdańska, a stanowią niewidzialną skleinę między kolejnymi warstwami tego tortu. Są ważne dla miasta! Na wierzchu powstaje coś nowego. To wisienka na torcie w postaci mirażu teraźniejszości. Wiersze są po to, aby demontować tę strukturę.
![Żaden](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2023/12/zaden_06b-656x376.png)
![Żaden](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2023/12/zaden_06b-656x376.png)
![Żaden](https://miastoliteratury.com/wp-content/uploads/2023/12/zaden_06b-656x376.png)
Żaden
Chcąc nie chcąc, żyję, ale nie do końca dają mi żyć – z płatnościami, rachunkami, z pytaniami,
[Усі вулиці…] | [Wszystkie ulice…]
Усі вулиці ведуть до незакінченого монологу. Чотири напрямки – чотири різні долі. Кажуть, що непотрібно забувати парасолю, адже під час дощу вона зігріє твою душу.
Всесвіт | Wszechświat
Здається, що Всесвіт зіграв з нами в гру. Умився росою за день до зими, умився снігом за день до весни.
а сонця немає | a słońca brak
а сонця два тижні немає на цьому весіллі не кличуть не хочуть музик