Wolny kawałek przestrzeni
Miasto, o którym piszę te słowa, nauczyło mnie wszystkiego, co wiem o życiu wśród ludzi. Było tylko pierwszym z wielu, którym poświęcałem swój czas i uczucia, jednak zawsze stanowiło matrycę przykładaną do innych zaludnionych przestrzeni: od wielkich aglomeracji do prowincjonalnych miasteczek.
Przyjaźń niemożliwa
Recenzja książki Antoniego Pawlaka Pusty gabinet. Paweł Adamowicz: prezydent, szef, przyjaciel (Wydawnictwo WiMBP w Gdańsku, Gdańsk 2024).
Katastrofa nie różni się od marzenia
Postanowiłam pomyśleć i spróbować określić, której kultury człowiekiem jestem. Musiałam w tym celu wrócić do dzieciństwa.
Siła i słabość słowa
Z Jurijem Andruchowyczem, ukraińskim pisarzem, poetą, eseistą, muzykiem, rozmawia Czesław Romanowski
Miasto do słuchania
O wsłuchiwaniu się w miasto i albumie Metropolis Balticum (Urbana Landscape), złożonym z fragmentów audiosfery Gdańska, z kompozytorem Dariuszem Mazurowskim rozmawia Filip Szałasek.
O zachwycie i o chaszczach
Kiedy na początku lutego wybieram się do parku, owiane złą sławą olchy właśnie kwitną. Kwitną też wierzby i leszczyny. Fiolet olchowych kwiatostanów miesza się z żółcią kwitnącej leszczyny. Kolor budzi radość, ale tak masowe kwitnienie na początku lutego wzmaga niepokój związany ze zmianami klimatu.
Farmakopeja albo Hiller
Na pewno w 1927 roku. I w 1928. Ale czy jeszcze rok lub dwa lata później? U Alfreda Finka przy Hundegasse 52 w Danzig można się było zaopatrzyć w Lukutate. Lukutate, czyli panaceum, remedium na dolegliwości wszelakie. Na starość. Specyfik przywracający młodość i zapewniający zdrowie.
Ballady i rothmansy
Widziano go, jak o wschodzie słońca palił rothmansy, tańcząc na kurhanach swych wrogów zalanych w trupa, płonął na barach tego miasta, skakał po stołach i głowach tych, którzy nie zdążyli zamówić taksy.
Nie-miejsca i poezja rozpadu
Nie-miejsca są nieobecne w kulturowej topografii Gdańska, a stanowią niewidzialną skleinę między kolejnymi warstwami tego tortu. Są ważne dla miasta! Na wierzchu powstaje coś nowego. To wisienka na torcie w postaci mirażu teraźniejszości. Wiersze są po to, aby demontować tę strukturę.
Tu jest moje miejsce
Recenzja książki Aleksandry Kozłowskiej i Mirelli Wąsiewicz Islandia i Polacy. Historia tych, którzy nie bali się zaryzykować (Znak Literanova, Kraków 2023).
Pisarz, który wymyślił nasze miasto
Nie miał złudzeń, co do nieuleczalności ludzkiej głupoty oraz potęgi zbyt często triumfującego zła. A jednak jego pisarstwo, podobnie jak on sam, w ostatecznym rozrachunku uparcie mówiło światu „tak”.
Wiersz jest zdarzeniem ostatecznym
Recenzja wierszy Sławomira Płatka To po prostu brak (Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi – Dom Literatury w Łodzi, Łódź 2022).
Tekst zwany Gdańskiem
Tym razem proponujemy – obok innych treści – intrygującą wędrówkę przez teksty, które w nieoczywisty sposób Gdańsk czytają i Gdańsk piszą, używają go literacko, przepisują własnym duchem, na swój język tłumaczą.