Pismo
Tagi
Numery



Performerki bezradności, performerki oporu
„Odmowa uczestnictwa” | Rozmowa pierwsza – z Agnieszką Daukszą, autorką eseju Ludzie nieznaczni. Taktyki przetrwania, o szerokiej recepcji porażki, oporu i rozczarowania wspólnotą.



Kowen
Łzy mi wpadły do ucha, jej babka ma różę.
„Pani, nie można zrobić przemocy, bo pani wie, kiedy za dużo” – mówi Sergiej i opuszcza spustowy punkt.



Od dupy strony: Z przyjemnością
Najwięcej przyjemności o tej porze roku dają mi owoce. Wprawdzie truskawki się kończą, ale są już czereśnie, które wczoraj zbierałem w zaroślach za blokiem, i jagody, które w ostatni weekend jadłem prosto z krzaka.



Lato syreny, lato miłości
Rozmowa z autorkami książki Syrenie łuski (Wydawnictwo Czule, Toruń 2025), Natalią RR i Aliną Mielnik – o miłości, afirmacji życia, czerpaniu z niego pełnymi garściami i odzyskiwaniu sprawczości.



Taka robota
Po to, żeby odczarować parę mitów i pokazać, jak rzeczywiście wygląda pisarska robota, zorganizowaliśmy cykl spotkań „Zatrudnienia”. Wzięli w nich udział świetni pisarze i świetne pisarki, ale tym razem mniej opowiadali o swoich książkach, a więcej o tym, jak one powstawały.



Słowo może mieć wielką siłę
Rozmowa z Roksaną Jędrzejewską-Wróbel, pisarką, autorką ponad czterdziestu książek dla dzieci i młodzieży, która w marcu 2025 roku wydała swoją pierwszą książkę dla dorosłych – 12 dni. Patchwork rodzinny.



W domu, czyli w robocie
1 lipca ukonstytuowała się nowa instytucja kultury: Dom Literatury w Gdańsku. Robi się więc literacko coraz poważniej. Instytucjonalniej. Nie zapominajmy jednak, że jest lipiec, czyli lato. Dla niektórych urlop, wakacje, dla innych dzień jak co dzień, dzień pracy. Także dla nas.



Świętej pamięci czas
Czas umarł! Czas nie żyje! Myśmy go zabili! Trupie oblicze czasu zostało utowarowione przez nekrokapitalizm – podejrzaną higienicznie i ekonomicznie politykę spieniężania sfingowanej żywotności wyraźnie martwych ciał.



Co miał w głowie ojciec Koziołka Matołka?
Rozmowa z reporterem i dziennikarzem Markiem Górlikowskim, autorem niedawno wydanej książki o Marianie Walentynowiczu: Ilustrator. Przygody ojca Koziołka Matołka. Tylko dla dorosłych (Znak, Kraków 2025).



(Nie)boska przygoda Bartusia i Michałka
Pomieszczenie pełne regałów z książkami. Tomów jest tyle, że nie mieszczą się na półkach, piętrzą się na podłodze, a także na biurku. Przy nim, na składanym krześle, siedzi Michałek. Nerwowo stuka palcami o blat. Na ścianie wisi zegar.



Od dupy strony: O spotkaniach autorskich
Czy warto jechać na drugi koniec Polski, żeby przez godzinę porozmawiać z czytelnikami? Według mnie warto. Warto jechać, żeby nakarmić się niecodziennymi widokami, dźwiękami i zapachami. Warto jechać, żeby poczuć się pisarzem.



Inspektor Pawełke łagodzi spory
„Faktycznie, trzeba coś z tym zrobić, zanim sprawy przybiorą zły obrót” – pomyślał inspektor Pawełke, dopijając czarną kawę w lobby hotelu Heweliusz.



nie widzę swoich rąk, ale wiem, co robią
Zwycięski utwór zaprezentowany 27 maja 2025 roku podczas drugiej rundy Slamu na Długiej.



Zaprojektowany przypadek
Rozmowa z projektantką i ilustratorką Anią Gawron, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, obecnie asystentką w Pracowni Propedeutyki Projektowania dla Kultury oraz w Pracowni Książki.



Zły człowiek
Daj, daj, daj! Podskakuję i biegam wokół nóg mojego człowieka, a on, zamiast dać, wymyśla „siad”, „waruj”, „leżeć” i takie tam. Nie zawsze mi wychodzi i wtedy nie daje. Głupie to. Jedzenie w nagrodę? No, całkiem głupie.



Strefa ciszy
Idealna przestrzeń saun jest labiryntowa, pełna zakoli, trochę niedoświetlona i wyciszona, coś jak greckie Pola Elizejskie, po których okręceni ręcznikami ludzie snują się jak cienie. Czas rozciąga się i przestaje znaczyć cokolwiek. Obowiązki? Nieważne. Telefon? Nie ma zasięgu.



Barbara. Historia prawdziwa
Dlaczego „chwasty” to określenie pejoratywne? Bo oznacza coś, co należy poddać eksterminacji. Tymczasem to rośliny rodzime, a więc są silne, świetnie sobie radzą nawet w najtrudniejszych warunkach. Zapewniają bioróżnorodność, dają pokarm owadom i ptakom, a nam ukojenie w betonowej przestrzeni.



Zderzenia
Bywa i tak, że wiedzeni pragnieniem ucieczki od rzeczywistości, zostajemy porwani syrenim śpiewem twórczyń (i twórców) i ostatecznie – szukając ukojenia – cierpimy. Pół biedy, gdy po bólu przychodzi katharsis. Wszak balsam mógł być cykutą.



Tajemnica Żurawia
Wiadomo, do każdej wyprawy trzeba się solidnie przygotować, a ta miała być naprawdę wyjątkowa. W końcu gdański Żuraw, który jest równocześnie bramą miejską i dźwigiem portowym, to najstarsza i największa w Europie budowla tego typu.



Lato
Lato jest upalne, więc dzieci całymi dniami moczą się w jeziorze. Gdy wychodzą z wody, mają brązowe kreseczki na nogach. Któregoś dnia kąpią się aż sześć razy. Potem, od długiego przebywania na słońcu, dostają gorączki.



Wierny wychodzi z domu i nigdy nie wraca
Fragment obszernego wywiadu ze Sławomirem Płatkiem, poetą i animatorem kultury, autorem ośmiu książek poetyckich, z których najnowsza to opublikowany nakładem Fundacji Kultury „Afront” tom Obszar niejasny (Bukowno 2024).



Widać tylko to, czego nie zrobiłam
Nie przeszkadza mi, że mnie w procesie wydawniczym nie widać. Za to bardzo by mi zależało, żeby wzrosła świadomość tego, że książka jest dziełem zbiorowym, że nie stoi za nią tylko autor (często także tłumacz) i wydawnictwo, lecz całkiem pokaźna grupa ludzi.



Co ty tak właściwie robisz?
Poprawianie błędów to tylko część mojej pracy, ale to właśnie ten jej element sprawia, że czasami w moich rozmówcach i rozmówczyniach zaczyna kiełkować strach. Obawiają się, że będę poprawiać błędy w ich wypowiedziach, więc na chwilę milkną.



Kokon
Zwycięski utwór zaprezentowany 29 kwietnia 2025 roku podczas pierwszej odsłony Slamu na Długiej.



Od dupy strony: O brandzlowaniu się literaturą
Byłem w szóstej, może siódmej klasie podstawówki, kiedy kolega Grzesiek znalazł w szufladzie ojca kilka publikacji. Bez obrazków i zdjęć. W formacie połowy zeszytu szkolnego. Wydrukowanych na cienkim, szorstkim, szarym papierze, wyłącznie czarną farbą.



Uryna. Kobieta, dziecko i ciało wojny
Pewne tematy się nie dezaktualizują, a nawet – wbrew oczekiwaniom czy nadziejom – ciągle konfrontują się z wydarzeniami, które ich aktualność boleśnie odsłaniają.



Uryna
kobiety myślą, że mają swoje pieśni
kobiety nie wierzą, że to są pieśni ich matek, i ich matek, i ich matek
myślą, że to są pieśni znikąd



Prawda o Róży
Rozmowa z Weroniką Kostyrko, autorką książki Róża Luksemburg. Domem moim jest cały świat (Marginesy, Warszawa 2024).



Czy wchodzi się dwa razy do tego samego wiersza?
Tak jakoś wyszło: nasza dawna kapela postanowiła znów zagrać po kilkunastu latach przerwy. Zebraliśmy się w sobie, potem do kupy, spotkaliśmy „na próbowni”. Z początku szło trochę nieskładnie, potem już coraz lepiej, wreszcie – całkiem OK. A potem zacząłem mieć wątpliwości.