Gdańszczenie albo Gdańsk Z
Byłem naocznym świadkiem wybuchu pandemii zombie w Gdańsku. Akurat przejeżdżałem obok rowerem, jak się zaczęło.
W trawie, która porosła przyczyny i skutki…
Latem 1940 roku do spichlerza Rote Maus przy Mausegasse na rozkaz nazistów wprowadziło się kilkuset gdańskich Żydów. Ilu dokładnie – nie wiadomo. Tak w dawnym magazynie wojskowym powstało getto.
Wykoleić czytelnika z codzienności
Z Pawłem Radziszewskim, pisarzem nominowanym do Pomorskiej Nagrody Literackiej „Wiatr od morza” za książkę Niepowinność (Wydawnictwo SQN) oraz, jak się okazało 20 października 2023 roku, laureatem tej nagrody wyłonionym przez czytelników, rozmawia Przemysław Zawrotny.
Co przywieje wiatr od morza?
9 października 2023 roku na scenie Stara Apteka Teatru Wybrzeże odbyło się spotkanie z autorami i autorkami nominowanymi do Pomorskiej Nagrody Literackiej „Wiatr od morza” za rok 2022.
Redaktor
Moja mama Marianna (z domu Kiszowara) w trudnych chwilach pocieszała słowami: „Jakoś to będzie”. Dla mnie były to naiwne, wiejskie mądrości, w duchu się zżymałem. No bo co to znaczy, że jakoś to będzie?
Stara rura & krata piwa
Stałem więc w kolejce możliwie najcierpliwiej i obserwowałem te bliskie końca egzemplarze ludzkości.
Korytarz, którego nie było
W kontekście „Zielonej granicy” warto przypomnieć, że u nas w Gdańsku, a może nawet szerzej: wręcz na Pomorzu, rozgrywał się scenariusz, który – gdyby tylko się powiódł – mógł sprawić, że do dramatycznych wydarzeń z jesieni 2021 roku, które stały się kanwą tego filmu, w ogóle nie musiało dojść.
а сонця немає | a słońca brak
а сонця два тижні немає на цьому весіллі не кличуть не хочуть музик
[напиши щось про себе…] | [napisz coś o sobie…]
– напиши щось про себе для іноземного видання щоб можна перекласти –
Mój dom stoi na plutonie
Nie chciałam, żeby była we mnie Hiroszima, ale dziś robię zdjęcia polom pełnym brudnego światła.
Jestem gwiazdą K-popu
Podobno światło jest wskazówką. Pasy startowe, czerwone-zielone, pałeczki świetlne, jak moje nogi, które się połamią.
Słoneczny brzeg
Kim jest Robert, któremu zadedykowała pani książkę? Moim mężem. Pisanie „Słonecznego brzegu” kosztowało naprawdę wiele – i mnie, i jego.
Częstotliwość drgań wyobraźni
O poezji Miriam Van hee, nominowanej do Nagrody „Europejski Poeta Wolności”, z tłumaczem Jerzym Kochem rozmawia Michał Sowiński.