Michał Piotrowski
Dawniej był poetą, ale dekady pracy w instytucjach samorządowych sprawiły, że obecnie jego ulubioną formą literacką jest „komunikat prasowy”. Najbardziej ekstrawertyczny introwertyk w regionie. Często myśli o śmierci i przemijaniu, więc wolny czas najchętniej spędza, eksplorując miejsca opuszczone i popadające w ruinę.
Teksty
Michał Piotrowski
Polowanie na podwory
Najczęściej kryją się w najgłębszym gąszczu. Otoczone morzem pokrzyw, żywopłotami z kłujących dzikich jeżyn, armią przeciskających się w wyścigu do światła drzewnych samosiejek. Żeby je zobaczyć, potrzeba cierpliwości, determinacji, czasem też sprytu i odwagi. Kiedy się zbliżasz – łypią na ciebie ponurą nicością okien, zioną chłodem zgrzybiałego wnętrza. Ale możesz być spokojny: nic ci nie zrobią. Od dawna nie żyją.