Festiwale literackie

Ilustracja: Bartek Brosz
Ilustracja: Bartek Brosz

– Chadzasz na literackie festiwale?
– Rzadko, w zasadzie prawie wcale.

– Dlaczego? Nie kręci cię literatura?
– Lubię. Ale takie imprezy to bzdura.

– W jakim sensie? Mów jakoś prościej…
– Strasznie mnie denerwują goście.

– Literaci? A to dlaczego?
– Jeden gadać zwykł przez drugiego.

– I uważasz, że co – że to źle?
– Otóż nie, absolutnie nie.

– To niczego już nie rozumiem…
– Słów komety mijają się w tłumie.

Każde zdanie chce inne zagłuszyć,
w huku ust trudno słyszeć śpiew duszy.

I choć nawet byś własny wytykał
nie odnajdziesz wspólnego języka.

Zaś czytelnik – zwykł karmić się ciszą.
Więc niech oni nie mówią. Niech piszą.

 

Od redakcji: W festiwale literackie szczególnie obfituje lato. Bo to i więcej swobody, i pogoda dogodna, by spędzać czas na plenerowych literackich kiermaszach. Ale okołoksiążkowe wydarzenia – od Cieszyna po Gdynię, od Leska po Szczecin, od Białegostoku po Miedziankę, wzdłuż, wszerz i w poprzek Polski – odbywają się przez cały rok. Gdzie i kiedy podpowiada Biblioteka Analiz na stronie z mapą targów i festiwali. Wśród wielu wymienionych tam imprez w najbliższej dla Gdańska okolicy są organizowane: Kościerskie Targi Książki Kaszubskiej i Pomorskiej „Costerian” w Kościerzynie, Literacki Sopot, Plener Czytelniczy w Gdyni oraz goszczący w Gdyni i Sopocie Międzypokoleniowy Festiwal Literatury Dziecięcej – Ojce i Dziatki.

Michał Piotrowski

Michał Piotrowski

Dawniej był poetą, ale dekady pracy w instytucjach samorządowych sprawiły, że obecnie jego ulubioną formą literacką jest „komunikat prasowy”. Najbardziej ekstrawertyczny introwertyk w regionie. Często myśli o śmierci i przemijaniu, więc wolny czas najchętniej spędza, eksplorując miejsca opuszczone i popadające w ruinę.

udostępnij: