Przeżywamy to co roku, czekamy, planujemy. Lato, wakacje, urlopy. Część z nas decyduje się na podróże. Bliższe i dalsze, bardziej i mniej typowe. Szukamy w nich relaksu i wytchnienia, ale także nowych bodźców, poznawczych ekscytacji czy kulturalnych doświadczeń.
Z badań, poradników, a nade wszystko z własnego doświadczenia wiemy, jak ważny jest odpoczynek, zmiana otoczenia, więc jeśli tylko mamy taką możliwość, ruszamy z domu. Nie roszcząc sobie prawa do odbierania komukolwiek wakacyjnych przyjemności, proponujemy nieco refleksji nad sposobami i kierunkami urlopowych (i nie tylko urlopowych) peregrynacji, nad ich konsekwencjami. W dobie kryzysu klimatycznego – czy też, jak chyba należałoby napisać, katastrofy klimatycznej – nasze wybory mają znaczenie. Wybór mniej oczywistych, mniej obleganych miejsc nie musi oznaczać rezygnacji z wypoczynku, przeciwnie, zazwyczaj właśnie wtedy dajemy sobie nań szansę.
W jeszcze innym świetle nasze podróże – podróże ludzi dostatniego, w miarę dostatniego świata – muszą być postrzegane w kontekście migracji wymuszonych przez wojny, biedę, głód, prześladowania…
Naszym wyborem tekstów na lato chcemy zaproponować Państwu nieco inne spojrzenie na podróżowanie, wyprawy, wycieczki. Mamy nadzieję, że podczas letnich tygodni znajdziecie chęci i czas, by do nas zaglądać i chwile relaksu dopełnić lekturą naszego pisma. Jeśli nie, to nie szkodzi – wszystkie teksty będą dostępne także po wakacjach.