Izabela Morska
Pisarka i profesoressa. Autorka Absolutnej amnezji (1995), Madame Intuity (2002) i Znikania (2019). Laureatka Nagrody im. Juliana Tuwima (2018) i Pomorskiej Nagrody Literackiej „Wiatr od Morza” (2020). W 1986 emigrantka i uchodźczyni. Na przełomie wieków felietonistka „Marie Claire” i „Cosmopolitan”, autorka rubryki o twórczym pisaniu dla „Wysokich Obcasów” i rubryki o książkach dla „Twojego Stylu”. Od 2009 roku z powrotem na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie uczy kontekstów literatury amerykańskiej.
Teksty
Pisarz jako detektyw, pisarz jako kolektyw
Recenzja książki Jacka Dehnela Łabędzie (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2023).
Niehonorowe doktoraty, splątane habilitacje
Niedługo Polska będzie usiana doktoratami Olgi Tokarczuk jak pomnikami Jana Pawła II. Można sądzić, że Olga akceptuje te wszystkie zaproszenia w dobrej wierze – bo niczym bohater jednej ze swych powieści postanowiła zostać prorokinią? Popieram, jesteśmy bowiem bardzo uduchowionym narodem. Miejmy więc w Polsce religię boginiczną
Przyjaźń niemożliwa
Recenzja książki Antoniego Pawlaka Pusty gabinet. Paweł Adamowicz: prezydent, szef, przyjaciel (Wydawnictwo WiMBP w Gdańsku, Gdańsk 2024).
Korytarz, którego nie było
W kontekście Zielonej granicy Agnieszki Holland warto przypomnieć, że u nas w Gdańsku, a może nawet szerzej: w Trójmieście czy wręcz na Pomorzu, rozgrywał się scenariusz, który – gdyby tylko się powiódł – mógł sprawić, że do dramatycznych wydarzeń z jesieni 2021 roku, które stały się kanwą tego filmu, w ogóle nie musiało dojść.
W ich miejsce pojawiłaby się inna opowieść. Być może zatytułowana „Korytarz”. W tym filmie w jednej z pierwszych scen pojawiłby się prezydent Adamowicz, deklarując z rozbrajającym uśmiechem: „Jestem rzymskim katolikiem i kocham wszystkich ludzi”.
Tymczasem wszystko potoczyło się inaczej. I warto sobie uświadomić: nic z tego nie musiało się zdarzyć.
Mity i narracyjne możliwości: 1989
Nawet gdyby musical 1989 nie zebrał już w tym roku kilku nagród (ostatnio jest to pierwsza nagroda 29. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej; kilka dni wcześniej Grand Prix na 27. Międzynarodowym Festiwalu Kontakt), to i tak niosłoby się echem, że 1989 to dzieło wybitne. Wkładam ten spektakl na wyższą półkę, gdzie przechowuję wspomnienia kilku przedstawień broadwayowskich – w tym The Book of Mormon i Fun Home. Łączy je obsesyjny perfekcjonizm, przewrotny humor i opowieść, która wyrasta na gruncie uklepanych prawd, a zarazem w kontrze do oficjalnego mitu. Owszem, taka narracja karmi się owym mitem, ale zarazem opowiada indywidualną historię o niedoskonałych ludziach. Dzięki temu staje się tak wyrazista, że oficjalny mit blednie, a po obejrzeniu przedstawienia nic już nie jest tak samo.
Szczęście jako moralny obowiązek
Po Nocy Muzeów niedziela zwykle zaczyna się zbyt wcześnie. Tę spędzam na konferencji kół naukowych Uczelni Fahrenheita. Konferencja zrodziła się z pomysłu, by nadrobić pandemiczne zaległości i rozmawiać o sprawach jakże ważnych dla ludzi młodych, a zatem: Jak rozmawiać o seksie? Jak w ogóle rozmawiać, jak się komunikować? Jak żyć, nie zaśmiecając odpadkami planety? Jak nie kupować? (Zero waste, freeganizm). Jak przetrwać w mieście, będąc osobą z niepełnosprawnością? Jak ocalić drzewa? (W mieście i wokół miasta).
Herstoria i pochwała wolnej woli
W Dzień Kobiet 2023 roku tradycyjna, dziewiętnasta już Trójmiejska Manifa przemaszerowała przez Główne i Dolne Miasto, tym razem w sprawie równości pracowniczej i godnych płac, a nam pozostaje dostrzec, że święto Ósmego Marca zbiega się zwykle kalendarzowo ze świętem Purim, kabaretowym i karnawałowym zarazem. Wyjaśniająca jego genezę Księga Estery datowana jest na około 150 rok p.n.e. Dwa tysiące lat temu, a wydaje się, jakby to było wczoraj.
Prezydent i żałoba
W połowie sierpnia 2021 roku na Ogólnopolskim Festiwalu Teatralnym „Pociąg do Miasta” – edycja 8: Stacja Sanatorium pokazano w hangarze Yacht Klubu Stal Gdynia niezwykły spektakl. Po części performance, po części spektakl dokumentalny, po części eksperyment muzyczny, projekt wrocławskiego Kolektywu Kobietostan, którego misją jest docieranie do miejsc społecznego wykluczenia, pozwala zadać pytanie, czy polski system więziennictwa „produkuje” osobników takich jak zabójca Pawła Adamowicza. (Czy pojawią się kolejni? Jasne – to nieuniknione).
Trauma i literatura
Tak się złożyło, że tydzień temu doznałam kontuzji – acz w słusznej sprawie, fotografując zaporę, barierę czy raczej płot (jak na to mówią miejscowi) na granicy polsko-białoruskiej. Tym sposobem powróciłam do swojego „ulubionego” tematu, czyli przychodni i tak zwanych ośrodków zdrowia. Znów wolno mi odkrywać, że niepełnosprawność, choćby tymczasowa – widok słabości, krótko mówiąc – wyzwala w ludziach to, co najlepsze, i to, co najgorsze.