Filip Szałasek
Literaturoznawca, krytyk muzyczny i dźwiękowy. Publikował między innymi w „Kulturze Popularnej”, „Opcjach”, „Teatrze”, „Glissando”, „Studiach Kulturoznawczych”, „Blizie”, „Fragile” i dla Instytutu Pejzażu Dźwiękowego. Współpracował z „Schulz/Forum”, a obecnie z „Czasem Kultury”. Od 2007 do 2018 roku prowadził bloga Fight!Suzan, poświęconego płytom oraz publicystyce muzycznej. Autor książek Jak pisać o muzyce (Wydawnictwo w Podwórku, Gdańsk 2015) i Nagrania terenowe (Wydawnictwo w Podwórku, Gdańsk 2018). Stypendysta Uniwersytetu Gdańskiego (2012–2018), Miasta Gdańska (2015, 2017, 2018, 2021), Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2014, 2017). Jeden z czołowych aktywistów dźwiękowych w Polsce według raportu Central European Network for Sonic Ecologies (CENSE Almanac 2021).
Teksty
Miasto do słuchania
O wsłuchiwaniu się w miasto i albumie Metropolis Balticum (Urbana Landscape), złożonym z fragmentów audiosfery Gdańska, z kompozytorem Dariuszem Mazurowskim rozmawia Filip Szałasek. Najnowszy utwór artysty ukazał się w formie cyfrowej i na płycie CD nakładem Antenna Non Grata, wydawnictwa specjalizującego się w muzyce eksperymentalnej, jako rezultat Stypendium Kulturalnego Miasta Gdańska.
Z emergetykiem do kościoła
Dwa lata temu natknąłem się na słowo, które długo przeżuwałem, i dopiero teraz, pod koniec 2023, nadarzyła się okazja, by skorzystać z jego potencjału. Chodzi o tytuł solowego albumu Huberta Kostkiewicza, gitarzysty The Kurws – Emergetyki. Muzyk tak zaaranżował nagrania terenowe codzienności i sploty feedbacku, by razem mogły uchodzić za dźwiękowy raport z ekspedycji do „odległego, pełnego anomalii świata”. Emergetyków nie należy sobie jednak wyobrażać jako ustabilizowanego uniwersum. To ani zapomniany kontynent, ani inna planeta, ani w ogóle żadna „rzeczywistość” – mniej lub bardziej realna czy fikcyjna.
Gdańszczenie albo Gdańsk Z
Test, test… Pokrętło w lewo, pokrętło w prawo. Jest trochę trema. Gda… gda… gdańszczenie. Słychać w głowie: gdańszcz, głupia, gdańszcz. Towarzysko: zagdańszczymy? Zdecydowanie: gdańszczysz czy nie? Z troską: widzę, że coś cię gdańszczy. Ulubiony Bond: „Gdańszczy się tylko dwa razy”. Powieść: „Gdańszczenie mistrzów”. Obraz: „Lekcja gdańszczenia doktora Tulpa”. Podgdańszczyć, jak jest okazja, a czasem gdańsknąć i już. Ale się dzisiaj wygdańszczyłeś. Ech, tego to już całkiem zgdańszczyło.
Szpieg, który muzykował
O nagraniu Krakowskiego manuskryptu Valentina Bakfarka w aranżacji na gitarę klasyczną, o biografii węgierskiego wirtuoza lutni, a także o kulturze gry na tym instrumencie w Europie XVI wieku Filip Szałasek rozmawia z kompozytorem i gitarzystą Petarem Petkovem.
Petar Petkov – gitarzysta, kompozytor, improwizator. W swojej twórczości łączy dwie ścieżki artystycznego doświadczenia: muzyka klasyczna i dronowa. Zainspirowany muzyką współczesnych minimalistów w 2016 roku tworzy solowy projekt ate, w którym bada potencjalną moc prostoty, minimalizmu i powtórzeń. Jako ate nagrał dwie solowe wydawnictwa dla bułgarskiej wytwórni Amek – MCCV (2016) i Secondary Drowning (2018). Równolegle nie przestaje rozwijać zainteresowań muzyką klasyczną. W 2019 wydał solowy album z utworami Luisa de Milán. W 2023 roku – w ramach stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – rozpoczął pracę nad nagraniem Krakowskiego manuskryptu lutnisty Valentina (Bálinta) Bakfarka. W muzyce dawnej poszukuje ciekawych zjawisk sonorycznych, interesujących harmonii, a za pomocą technologii przekłada je na współczesny język muzyki dronowej.