Uczta LITERacka

Uczta LITERacka
Uczta LITERacka

W niedzielne popołudnie 11 grudnia 2022 roku w pracowni LiterAkcje w gdańskim WL4 – Mleczny Piotr odbyła się (dosłownie i w przenośni) uczta: uczta dla umysłu, języka i ciała, niczym seans 5D.

Salceson bez kości

Rozłożona książka, szklanki w słomianych osłonkach, stół zastawiony półmiskami. Salcesony, kaszanka, pasztetowa, sałatka, paluszki, barszcz czerwony, śledzik, pomarańcze, Mamba. Kawa mielona, czarna herbata, nawet biały cukier w kostkach! To tylko niektóre z rarytasów bufetu PRL. Coca Coli i gumy Donald nie podano, pewnie zabrakło towaru w sklepie albo kolejka była zbyt długa. Uczestnicy, po otrzymaniu kartek żywnościowych, mogli przystąpić do degustacji.

Historia ideologii żywienia, kolektywizacji, agitek, reperkusji, polityka sterowania zasobami i resztkami oraz żołądkami i umysłami w okresie 1945–1989 to tematyka obszernej, ponad sześciusetstronicowej książki Moniki Milewskiej pod tytułem Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL. To właśnie wokół jej treści ucztowano. Ślepa kuchnia odsłania arkany, fakty i ciekawostki z politycznych, gospodarczych, społecznych i kulinarnych meandrów krainy PRL-u. A nie były to stabilne tendencje.

Spotkanie z autorką stało się okazją do zapytania – skąd pomysł na tę książkę? Okazuje się, że autorkę zainspirowały nie tyle koncepty władz PRL-u czy smaki ówczesnej kuchni, ile kolejki do sklepów. Jednak nie te sprzed lat, lecz z roku 2020, które ustawiały się do nich na początku ostatniej pandemii. Oczywiście kwestie zaopatrzenia i dostępności towarów w tamtych i obecnych czasach są oddalone od siebie jak wschód od zachodu, niemniej kilka zjawisk, które pojawiły się w okresie PRL-u, uobecnia się i dziś. Przykładem jest choćby wprowadzenie w Polsce pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku pierwszych sklepów samoobsługowych Supersam. Dziś sklepy z obsługą za ladą to rzadkość, a „super” przeistoczyło się w „galeria”. Ale to wtedy w supersamach stały piramidy! Wcale nie egipskie. Dociekliwych odsyłam do lektury.

Nowinki czy rewolucje w aranżacji stref kuchennych ówczesnych, zwłaszcza blokowych, gospodarstw domowych inspirowały się lub konkurowały ze „zgniłym Zachodem”. Często jednak dokładały się do tego niedostatki wyposażenia i artykułów, maskowane wzniosłą ideologią i zagadkową ergonomią.

Kijem Wisły nie zawrócisz, ale każdy kij ma dwa końce. Ówczesna dźwignia handlu – braki i niedobory – obrała nieodwracalny kierunek. Wbrew indoktrynacji i zakazom konspiracyjne „solidarne żywienie” przewróciło stoły i stołki, kończąc menu tamtej epoki.

My też dotarliśmy do finału i ostatnich kęsów. Apetyty uczestnikom uczty dopisywały, wspomnienia z minionej epoki wypełniały pustoszejące talerze i półmiski. Po kilku godzinach spotkania wszyscy czmychnęli pośpiesznie po świeżą dostawę owoców morza i szynki do najbliższej galerii… Po uczcie w pracowni LiterAkcje nie pozostały kości. Okazuje się, że mimo zmiany ustrojowej w salcesonie nadal nie ma kości i śmiało można domniemywać, że i w przyszłości nie będzie. Pewne sprawy się nie zmieniają…

Ile światła w ślepej kuchni, a ile cieni – wszystko to w książce Moniki Milewskiej, do lektury której zachęcam.

O kuchni i kucharzu słów kilka

Pracownia LiterAkcje to jedna z wielu pracowni, które znajdują się w budynku WL4 – Mleczny Piotr na terenie Stoczni Cesarskiej w Gdańsku. Działa tam Stowarzyszenie WL4 Przestrzeń Sztuki, oferując przestrzenie wystawowe, galeryjne, prezentując szerokie spektrum sztuk wizualnych, organizując koncerty, warsztaty itp.

LiterAkcje to pracownia, którą prowadzę od dwóch lat i w której zajmuję się – jak sama nazwa wskazuje – wprowadzaniem liter w akcje. Nie tylko poprzez spotkania autorskie, ale również odsłuchowiska, wernisaże literacko-plastyczne czy ekspozycje poetyckie. W otoczeniu sztuk wizualnych trudno nie ulec pokusie, aby spróbować prezentować litery w formie innej niż druk, wkraczając w wymiar 3D+. Meble, przedmioty codziennego użytku – te z „duszą”, czyli pięćdziesięcio- i stuletnie – stały się ekspozytorami. Z dodatkiem gadżetów, odtwarzaczy mp3, zmontowanym materiałem dźwiękowym – promują słowo poetycko i wizualnie.

Były kredensy poetyckie, na przykład kuchenny: z wierszami o adekwatnej tematyce, z szafkami wypełnionymi kuchennymi przedmiotami vintage i szufladami pełnymi rozsypanych przypraw czy kawy. Lektura wierszy poszerzona została o doznania wzrokowe, dotykowe i zapachowe.

Jest ondulacja poetycka – powiew poezji, czyli suszarki fryzjerskie z okresu PRL, których hełmofony służą za wielkie słuchawy: można w nich odsłuchać wiersze, muzykę czy spotkania poetyckie. Jest też bieliźniarka poetycka, a w niej tomiki wierszy, bielizna, szpargały, ekspozycja dość intymna, do której można bezkarnie zajrzeć… Wiersz Krawiec – pod igłą maszyny do szycia; wiersze poświęcone tematyce Strajku Kobiet, zapisane na kartonach, na drzewcach, gotowe do demonstracji…

 

Wyposażenie pracowni w stare maszyny do pisania, telefon itp. budzi zainteresowanie i starszych, i młodszych – powracają wspomnienia, a dzieci poznają przedmioty, które na co dzień nie znajdują się w ich otoczeniu. W gablotach meblowych leżą czasopisma literackie, można po nie sięgnąć, spocząć na fotelu i poczytać…

Dotychczas w ramach działań pracowni LiterAkcje prezentowana była twórczość między innymi Bożeny Boby-Dygi z Krakowa, Jerzego Stachury, Jana Kondraka, Tadeusza Dąbrowskiego, Moniki Maciasz, Leny Pelowskiej, Moniki Milewskiej. Odbył się paraslam „Wykrzycz 2020” czy warsztat poetycko-kreatywny, który dzięki sąsiadowaniu z wystawą w galerii WL4 można było spleść z inspiracją sztukami wizualnymi.

Od dwóch lat realizowane są również „najazdy artystyczne”, co oznacza podróż starą przyczepę kempingową, zaaranżowaną na mobilny posterunek artystyczny. Przyczepa wraz z mieszanką artystów wyrusza w podróż, odwiedza pomorskie festiwale, promuje trójmiejskie środowisko poza Trójmiastem. W przyczepie zainstalowane są reprodukcje sztuk wizualnych oraz wiersze. Ostatnio przez dłuższy czas tematyka mobilnej wystawy była związana z wojną w Ukrainie i migracją.

Z zapowiedzi na rok 2023 mogę zdradzić, że planowany jest między innymi wernisaż, wystawa i spotkanie autorskie laureatek XXI Przeglądu „Połowy Poetyckie”, który odbył się w Przystani Poetyckiej „Strych” w Gdyni. Agenda LiterAkcji obejmuje również wystawę hybrydową poety i malarza, „gadające obrazy” i inne prezentacje artystycznych talentów i fantazji.

Zapraszam do pracowni LiterAkcje i do zwiedzania trzech pięter sal wystawowych w Mlecznym Piotrze. Terminy otwarcia, program wystaw można znaleźć na profilu FB: WL4 Mleczny Piotr.

Działaniom LiterAkcji patronuje Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział Gdańsk.

Paweł Baranowski

Paweł Baranowski

Urodzony w 1972. Pisze / animuje / publikuje / wydaje / eksponuje / wiceprezesuje gdańskiemu oddziałowi Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Działał w Inicjatywie Poetyckiej „Almanach” w Trójmieście / w Grupie Literackiej „Polaris” w Londynie. Inicjator Przystani Poetyckiej „Strych” / współinicjator Przeglądu „Połowy Poetyckie” w Gdyni / majster w pracowni „LiterAkcje” w Przestrzeń Sztuki WL4 Mleczny Piotr w Gdańsku / cdn.

udostępnij:

Przeczytaj także:

Sieci pełne wierszy… Sieci pełne wierszy… Sieci pełne wierszy…
Paweł Baranowski

Sieci pełne wierszy…

Euromajdan Euromajdan Euromajdan
Monika Milewska

Euromajdan