Zbigniew Mentzel
Urodzony w 1951 roku w Warszawie. Pisarz, krytyk, felietonista. Autor dziesięciu książek, między innymi powieści Wszystkie języki świata (Znak, Kraków 2005; finalistka Nagrody Literackiej Nike), dwutomowej rozmowy rzeki z Leszkiem Kołakowskim Czas ciekawy, czas niespokojny (Znak, Kraków 2007) oraz biografii Kołakowski. Czytanie świata. Biografia (Znak, Kraków 2020), wyróżnionej Nagrodą im. Jana Długosza za najlepszą książkę z zakresu humanistyki wydaną w roku 2020. Jego utwory tłumaczone były w wielu krajach.
Teksty
Eksplozja talentu
Witold Gombrowicz (a w ślad za nim Artur Sandauer) pisał, że książki wybitnej, książki, która pretenduje do miana wydarzenia i trwałego miejsca w kanonie literackim, ani zwykli czytelnicy, ani krytycy nie muszą szukać; ona sama wpadnie im w ręce, triumfalnie obwieszczona fanfarami. Jest tak, zdaje się, naprawdę, i to zarówno z książkami autorów już znanych, jak debiutantów. Choć fanfary rozbrzmiewają bardzo rzadko, Paweł Huelle po wydaniu swojej pierwszej książki, Weisera Dawidka, długo na nie czekać nie musiał. W literaturze polskiej ostatniego półwiecza przed Weiserem… równie głośny był chyba tylko debiut Marka Hłaski, Pierwszy krok w chmurach, po Weiserze… zaś – Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną, debiutancka książka Doroty Masłowskiej.
Zrodzone w „czarnej dziurze”
Na początku roku 1990 taką właśnie metaforą – metaforą „czarnej dziury lat osiemdziesiątych” – posłużono się w dyskusji o literaturze polskiej minionej dekady. Dyskusja, zorganizowana przez redakcję „Tygodnika Powszechnego”, była wydarzeniem o szczególnym znaczeniu, bo przeprowadzono ją w momencie historycznym skłaniającym do podsumowania całej epoki – perspektywa, nolens volens, uległa poszerzeniu. Totalne bankructwo komunizmu, przez tak wielu (większość?) odsuwane w nieodgadnioną przyszłość, wreszcie stało się faktem. Nadszedł czas odmiany, rekonstrukcji, przewartościowań.
Trwanie tajemnicy
Być może jest za nami, idzie z tyłu
Podąża krok w krok i słychać to niczym
Kobiece obcasy w pustej uliczce,
Wieczorem.
Może gdzieś powyżej, ale wtedy jest
Niewidzialne i tylko niektórzy mogą
Ujrzeć czasami światło.
Wówczas piszą traktaty albo milczą do śmierci
Z przerażenia. Niezwykłe muszą być takie chwile
Niewyobrażalne wprost.
fragment wiersza Pawła Huellego „To”