Piszę do ciebie z dalekiej podróży
choć jeszcze nawet nie wyszedłem z domu
choć ciągle w swoim spoczywam pokoju
popijając herbatą tykanie zegara
Wszystko to co zabiorę jest już spakowane
w tym ospałym worku – walizce ze skóry
wszystko to co zabiorę by z ulgą zostawić
w wielkiej hali odlotów na chwilę przed startem
Trudno wiarę dać słowom wieszczącym istnienie
all inclusive w ofercie bez żadnych limitów
każda droga ma jakiś początek i koniec
każdy krok nas przybliża dokądś ostatecznie