Najpierw nic nie wydaje się ideologią.
Potem wszystko wydaje się ideologią.
Że się kładzie plombę w pustce.
Wietrzy po spaniu.
Od bólu trzyma
z daleka, tanecznie, niezbornie jak wodorost.
Najpierw nic nie wydaje się ideologią.
Potem wszystko wydaje się ideologią.
Że się kładzie plombę w pustce.
Wietrzy po spaniu.
Od bólu trzyma
z daleka, tanecznie, niezbornie jak wodorost.