Śladowisko. Odsłona 6

  • 22.01.2025
Ilustracja: Patryk Hardziej
Ilustracja: Patryk Hardziej

Barbara Piórkowska: Śmietniczki

Zmurszałe płytki chodniczki
z mchem. Rybki narysowane
przez dziewczynki na drzwiach
sypialni. Owoce – ananasy

i czerwone truskawki obdrapane
z kolorów ściany. Gzymsy
sypiące się niebezpieczne trudne
przejścia od jednego do drugiego –

jednak z innej strony słodkie
świetliste i świeżej generacji.
Zbuduje się lecz jeszcze
pokój pomalowany oberwą

z muru. Skórki odpryski lecą
na podłogę z łąki wysypują
pąkami. W mieszkaniu wiosna.
Wiosna! Nowe drewno się rozrasta.

Kamil Galus: I

Twarz zdobi szereg blizn, a oczy, jakby dźwigały tonę.
Ból jak ból, metal wbity w duszę. A ty? Jesteś jak tamto
drzewo zimą, takie martwe, że aż żal (…), poza kontrolą,
jakbyś uciekł z wnętrzności. (…) Żadna z tych jaw
nie ma sensu, kiedy oczy leżą w śniegu, (…) skąd mam
wiedzieć, że płaczesz? Może po prostu topniejesz?

Rozdarta pleśnią ziemia bierze cię na świadka (…)
i błogosławi rzekę, w której mimo wszystko wciąż
coś pływa (…) wciąż coś upatruje góry. (…)

Zza pól paruje słońce, jak bluetooth (…). To ja!
To ja! Biała rękawiczka.
Biały koń Wajdy.

Marta Jaśmina Kędys: Matka

Tego dnia Sylwia obudziła się ze świadomością, że jest kawałkiem mięsa.
Świeży, krwisty stek rzucony na pożarcie matce wilczycy.
Pasuje jej ta rola.
W końcu jest trawiona przez karmicielkę założycieli stolicy świata,
Wielkiego Miasta.
Niedługo spojrzy oczami gapiów na szafot.
Ale nie zamyśli się nad losem skazańca,
Tylko planować będzie menu obiadowe na kolejny tydzień.
Polubi Campo de’ Fiori.
Sprzedawca salami co drugi dzień wystawiać będzie najwyższe noty
Jej krągłym pośladkom.
A w dniu, gdy płomień uniesie pod ciemne chmury
Fragmenty dominikańskiej szaty Giordana Bruno,
Uświadomi sobie kolejny raz,
Że na marne strzegła domowego ogniska.
Bowiem ogień ma to do siebie, że gaśnie.
A wszechświat jest nieskończony i nieprzewidywalny.

Sylwio, podziękuj bogu wojny, że dał ci siłę walki.
Że tak skutecznie cię zapłodnił.
Twoja bliźniacza ciąża wyda na świat synów idealnych w oczach matki.
Mimo iż przyjdzie ci zapłacić za tę noc, kiedy oddałaś się wczesną wiosną.
Mimo iż potraktują cię chłostą.
Nadadzą imię niewiernej westalki.
Odkryjesz twarz i będziesz sobą karmić tych, którzy pojmą,
Że człowieczeństwo równe jest w swej doskonałej niedoskonałości
Każdemu z opisanych bóstw.

Paulina Kwiatkowska: sztafeta. sztacheta

na walentynki zabrał mnie do Multikina na dzień matki dostałam marcepan
nie lubię marcepanu #couplegoal na podstawie teorii oliwki i faz księżyca

spójrzmy do środka
klucz telefon rozsypane po torebce orbity stwórzmy creepy domek
dla małego człowieka z miniaturowym bladym eliksirem książką
(z obrazkami z kolędy) mówmy językami uczmy się jest 21. wiek

lekcje które odebrałam na filologii:
kobieta razy trzy to pierdolenie po japońsku
baba z wozu koniom lżej ale chłopak jak malowany opcjonalnie swój chłop

lekcje których nie odebrałam na filologii:
pierwsza mucha ubita wiosną to nie miłość
farba odchodzi wolno następne pokolenie odnowi kredens wymieni śruby

spójrzmy do środka
znalazłam zdjęcia Bronki z wojny zasyłała je do Antka z podpisem Twoja i Wierna
wczoraj oddałam jej zegarek we Wrzeszczu odbiorę go za rok czas leci goni ucieka
ich syn nigdy nie powiedział brzydkiego słowa choć zabili się razem nie pamięta

czy możemy o nich pisać tato?

udostępnij:

Przeczytaj także:

Śladowisko. Odsłona 1 Śladowisko. Odsłona 1 Śladowisko. Odsłona 1
Śladowisko. Odsłona 1

Śladowisko. Odsłona 1

Śladowisko. Odsłona 2 Śladowisko. Odsłona 2 Śladowisko. Odsłona 2
Śladowisko. Odsłona 2

Śladowisko. Odsłona 2

Śladowisko. Odsłona 3 Śladowisko. Odsłona 3 Śladowisko. Odsłona 3
Śladowisko. Odsłona 3

Śladowisko. Odsłona 3

Śladowisko. Odsłona 4 Śladowisko. Odsłona 4 Śladowisko. Odsłona 4
Śladowisko. Odsłona 4

Śladowisko. Odsłona 4

Śladowisko. Odsłona 5 Śladowisko. Odsłona 5 Śladowisko. Odsłona 5
Śladowisko. Odsłona 5

Śladowisko. Odsłona 5