Głos Ujgurów i walka o pamięć

  • 28.04.2025 | 18:00

Spotkanie z Rabigül Erkmen – głosem Ujgurów i Ujgurek w Polsce i Europie, a także dyskusja o tym, jak nagłaśniać przypadki systemowego łamania praw człowieka oraz mądrze wspierać przedstawicieli prześladowanych mniejszości etnicznych.

Chcemy wierzyć, że piekło II wojny światowej i komunizmu to przeszłość. Czy to dlatego boimy się spojrzeć na Turkiestan Wschodni (Xinjiang) i zobaczyć ludzi, którzy tracą życie, kulturę, język i wolność w imię rosnącej dyktatury komunistycznych Chin? Kiedy spojrzymy na to, z czym zmagają się dziś Ujgurzy, pojawiają się niepokojące echa tego, co Żydzi, Polacy i inne prześladowane grupy znosili pod nazistowskimi Niemcami i sowieckim totalitaryzmem podczas II wojny światowej.

Od 2016 roku chiński reżim uwięził miliony Ujgurów w obozach koncentracyjnych nazywanych reedukacyjnymi. Dzieci są wychowywane w komunistycznych ideach w obozach nazywanych przez reżim chiński „anielskimi żłobkami”. Język ujgurski nie jest już nauczany w szkołach. Setki tysięcy ujgurskich naukowców i intelektualistów zostało skazanych na więzienie, a nawet dożywocie. Chiny ściśle kontrolują region Ujgurów od 70 lat, ponieważ jest to ważny punkt w projekcie „Jednego Pasa, Jednej Drogi” (Nowego Jedwabnego Szlaku). Jego celem jest usprawnienie eksportu tanich produktów do Europy. Wyzwolenie Ujgurów poprzez otwarcie regionu na Zachód zbliżyłoby lokalną ludność do krajów Azji Środkowej o podobnej kulturze i religii. Ujgurzy mówią językiem należącym do grupy języków tureckich. W większości wyznają islam – z tego powodu miejscowa ludność jest uznawana przez komunistyczne Chiny za terrorystów.

 

Niewiele mediów międzynarodowych mówi o ludobójstwie w Xinjiang, choć powstały raporty śledcze ONZ i innych organizacji pozarządowych oraz „Akta policji Xinjiang”. Głównym powodem ograniczenia relacji medialnych jest cenzura i utrudnianie przepływu informacji przez chiński rząd. Tak, jak świat w dużej mierze nie wierzył wczesnym doniesieniom o okrucieństwach nazistowskich, tak i teraz znaczna część świata milczy w obliczu cierpienia Ujgurów – z powodu interesów ekonomicznych, strachu lub politycznych kalkulacji.

W 2020 roku grupa ujgurskich wolontariuszy założyła internetową szkołę języka ojczystego Ujgurów. W lekcjach uczestniczą dzieci z diaspory na całym świecie. Mówią, że do walki o swoją tożsamość zainspirowała ich m.in. historia Polek i Polaków, którzy pod zaborem wypracowali system nauki w formie Uniwersytetu Latającego.

O sytuacji Ujgurów i swojej osobistej historii opowiedziała Rabigül Erkmen – Ujgurka, która od września 2024 r. przebywa w Warszawie na rezydencji ICORN (International Cities of Refuge Network). Rozmowę z ekspertami w dziedzinie praw człowieka, dziennikarstwa oraz polityki i kultury chińskiej i ujgurskiej, czyli Anną Mikulską, prof. Davidem O’Brienem i Rabigül Erkmen poprowadziła dr Kamila Kowalska.

udostępnij: