Lektura prywatna pozostaje najbardziej oswojoną konwencją spotkania z zapisaną opowieścią, ale to publiczna prezentacja tekstu tworzy sytuację społeczną, która pozwala doświadczyć go inaczej. Charakter tej odmienności trudno zdefiniować. Stąpamy po granicy tego, co prywatne, i tego, co wspólne.
Materiał do naszych spotkań wybieramy przekornie. Tym razem sięgniemy po współczesną prozę, a punktem wyjścia czytania będzie najnowsza powieść Izabeli Morskiej pt. „Trojka”.
Z koncepcji reżyserskiej:
Jeśli chcesz mieć romans z osiemdziesięciolatką, to pewne rzeczy trzeba wcześniej uzgodnić: zrezygnować z niezapowiedzianych gestów, spontanicznych, nieokiełznanych działań. Rozbieranie wymaga czasu, ona nie wyśliźnie się z ciuchów. Jeśli chodzi o miejsce akcji – niespodzianki wykluczone: bez zlewu, bez parapetu, bez osuwania się po ścianie. Łóżko. Bokiem. Czy bardzo jest krucha? Czy przyjmie na siebie ciężar twojego ciała?
Jeśli chcesz mieć romans z niewyoutowaną ikoną słoweńskiej kultury, to pewne rzeczy trzeba z góry zaakceptować: rezygnację ze wspólnych wizyt u przyjaciół, publicznego, czułego okazywania uczuć. Kiedyś były inne czasy, a starych nawyków trudno się oduczyć.
Ona mówi: jesteś domem. I znaczy to: istniejesz dla mnie tylko w domu. Długo tak wytrzymasz?
Jeśli chcesz mieć ten romans, to musisz troszkę się wymazać. Ze swojej ulotnej, uchodźczej osoby troszkę jeszcze wytrzeć, rozetrzeć, rozcieńczyć.
Gdyby to życie w jakikolwiek sposób należało do ciebie, to nie
wychodziłabyś od niej na mróz, żeby czekać na taksówkę. Nie co wieczór.
„Ostatnia opowieść (𝘖𝘴́𝘮𝘪𝘰𝘳𝘯𝘪𝘤𝘢) toczy się głównie w Słowenii – »kraju stworzonym przez intelektualistów dla ludzi«. Iva Svetlik spotyka swoją dawną profesorkę, wielką intelektualistkę. Można powiedzieć, że jedną z tych, którzy stworzyli ten kraj […]. A w tle kryzys uchodźczy na Węgrzech, obozowiska na dworcu Kéleti i pandemonium na granicy, gdzie na pomoc jadą wszyscy szanujący się lewicujący intelektualiści, zwłaszcza mniejszości, zwłaszcza ci, którzy rozumieją, co to wykluczenie. Ale Iva zna wykluczenie z pierwszej ręki – i nadal go nie rozumie. Czy to dlatego, gdy otwiera się okazja, rzuci się w ramiona starszej o 35 lat Hozjan, tytułowej Ośmiornicy, która, gdyby chciała, miałaby pełne prawo mówić, jak Ludwik XIV, »państwo to ja«”?
Reżyseria: Aleksandra Jakubczak
Scenografia: Elżbieta Szurpicka
Dramaturgia: Krystyna Bednarek
Aktorki: Maria Maj, Agata Woźnicka