Pyta córka i patrzy się krzywo:
Czy bestseller to takie warzywo?
Czy na przykład gdy seler ma feler,
to się mówi na niego „bestseller”?
Więc wyjaśniam: Tu chodzi o książki,
dzięki którym zarabiasz pieniążki.
Kiedy książka szeroko się sprzeda,
autorowi nie grozi już bieda.
Już rozumiem, lecz zdradź – córka na to –
bo ty też książki piszesz wciąż, tato,
gdzie masz zatem tę całą gotówkę?
Pogłaskałem córeńki mej główkę,
poczekałem spokojnie, aż zaśnie,
i westchnąłem ponuro: no właśnie…